Wiem, wiem już po świętach, ale ja nie zdążyłam dodać tego przepisu na pierniczki przed świętami, dlatego są dopiero teraz.
W sumie zrobiłam w grudniu, aż 4 porcje tych pierniczków, żeby było na drobne upominki dla znajomych.
Pierniczków z tego przepisu wychodzi około 40 takich większych.
Składniki:
1/4 szklanki miodu
5 łyżek miękkiego masła
1/2 szklanki cukru pudru
1 jajko
2 i 1/4 szklanki mąki
1 łyżeczka sody
3 łyżeczki przyprawy do piernika
łyżeczka kakao
Wszystkie składniki dobrze zagnieść w jednolite ciasto. Wałkujemy ciasto na grubość 3mm, wycinać i piec 10 minut w temperaturze 180ºC. Trzeba uważać, aby nie przekraczać czasu pieczenia, bo pierniczki mogą być gorzkie w smaku.
Jeszcze kilka moich wymysłów pierniczkowych:
Aby urozmaicić pierniczki, rozgniotłam, landrynki i wsypałam powstały proszek, do otworku w dużym pierniczku, uprzednio wyciętego mniejszą wykrawaczką do ciastek.
A do pakowania użyłam woreczków do pieczenia :P
Nie gadaj głupot, są przepiękne! Zawsze podziwiam u innych witrażyki w pierniczkach, a sama jakoś boję się do nich zabrać...:D
OdpowiedzUsuńMi tak sobie wyszły witrażyki, następnym razem muszę je piec o minutę lub 2 krócej, bo niektóre się trochę spieniły :P
OdpowiedzUsuń